Cena fotowoltaiki – dlaczego takie różnice…

Cena fotowoltaiki - pieniądz

Cena fotowoltaiki – od razu ciśnie nam się na język – dlaczego takie różnice? Co do tego tematu, to mam go dość dokładnie przepracowany. Współpracuje z różnymi firmami i dokładnie widzę, jak przy pozornie tych samych zestawach, ceny mogą się znacznie różnić.

Cena fotowoltaiki…

Zacznijmy od tego, że decydując się na zakup instalacji fotowoltaicznej, z góry zakładamy, że ma ona nam służyć przez 25 do 30 lat. Ale bądźmy szczerzy, już za dziesięć lat, obecne systemy będą technologicznie nieporównywalne z tym, co za 10 lat będzie oferowała ta branża. Lecz niezależnie co nam przyszłość przyniesie, obecne technologie mają nam służyć przez co najmniej 25 lat lub dłużej.

Kupując fotowoltaikę, ale i nie tylko, dotyczy to wszelkich innych poważniejszych zakupów, nastawiamy się na cenę. Szukamy modelu, który nam najbardziej odpowiada i pytamy o oferty. W większości wypadków wybieramy te najtańszą i nie wnikamy co jest przyczyną tych różnic w cenie.

Dlaczego takie różnice…

Cena fotowoltaiki… poniżej postaram się trochę przybliżyć skąd się te różnice biorą. Jak wiemy na rynku działa kilka tysięcy firm, zajmujących się branżą OZE – Odnawialne Źródła Energii. W swoich ofertach posiadają nie tylko fotowoltaikę ale również inne propozycje związane ochroną otaczającej nas Natury. Niepodważalny jest fakt, że my jako ludzie, jesteśmy nierozerwalnie z tą Naturą związani. To od nas w dużym stopniu zależy, w jakim świecie będziemy żyli. Czy noszenie maseczek stanie się już nie tyle “covidowym” obowiązkiem, lecz “smogowym” .

Dlatego też branża OZE jest potrzebna i z każdym rokiem będzie się rozwijała. Poszukując najlepszej instalacji dla swojej przydomowej “elektrowni słonecznej” trafiamy na różne firmy, a tym samym różną politykę cenową tych firm.

Upraszczając, poniżej podzieliłam rynek firm branży OZE na cztery rodzaje. W uproszczeniu pokazuję skąd bierze się cena fotowoltaiki oferowana, przez poszczególnych sprzedawców. Zakładam, że każdy z nich proponuje produkt główny o tych samych parametrach. Natomiast podzespoły dobiera już sobie takie, na jakich najczęściej pracuje.

Jak wypomniałam jest to bardzo ogólnikowe podejście. Wiadomo, że na końcowy element cenowy produktu składa się o wiele więcej różnych elementów, niż te które poruszyłam w poniższych punktach..

1. “Garażowcy”…

Tych firm należy unikać jak ognia. Jedyny ich wątpliwy atut to cena, która z czasem może przerodzić się w problem, który bije nas po kieszeni. Są to firmy, które powstają z dnia na dzień. Najczęściej swoją lokalizację mają w przydomowych garażach, stąd przylgnęła do nich łatka “garażowcy”. Wykorzystują bum na OZE aby szybko się dorobić i równie szybko zwinąć z rynku. Z czasem ich klienci pozostają sami sobie, z bardzo często źle wykonaną instalacją, na najtańszych komponentach. Z ich strony nie ma żadnego wsparcia dla klienta w kolejnych latach użytkowania instalacji. Takie “firmy” montują i znikają, niejednokrotnie nie wystawiają nawet faktury, kusząc klienta, że bez faktury będzie jeszcze taniej.

Takim “firmom” mimo, że cena nas bardzo kusi, mówimy zdecydowane NIE!

2. Firmy lokalne…

Zazwyczaj, mamy do nich największe zaufanie. Są to firmy, które działają przez wiele lat na naszym terenie. Znamy ich właścicieli bardzo często osobiście. Takie firmy postawiły na doszkolenie się w branży i uzupełnienie swoich ofert o fotowoltaikę, źródła ciepła i inne propozycje z branży OZE. Właściciele tych firm cenią swoich klientów, gdyż wiedzą, że ich firma będzie działała przez długie lata i nie mogą sobie pozwolić na nierzetelne ich potraktowanie.

Poza tymi ogromnymi plusami, takie firmy nie mogą sobie pozwolić na dodatkowe “pakiety”, jakie oferują duże firmy, gdyż znacznie podrożyłyby one ich usługi.

3. Regionalne firmy…

Te firmy działają podobnie jak lokalne, lecz mając większe zaplecze i mogą pozwolić sobie na więcej dodatkowych usług. Zazwyczaj oferują kompleksową usługę obejmującą załatwienie sporo wszelkich formalności za klienta. Do takich formalności m.in. należą wszelkie działania jakie należy podjąć z naszym obecnym dostawcą Energii. Dodatkowo pomagają w pozyskiwaniu dotacji rządowych typu “Mój prąd”. Mogą sobie pozwolić na wydłużenie gwarancji montażowej. A te wszystkie dodatkowe usługi, mieszczą się w cenie jaką płacimy jednorazowo w trakcie podpisania umowy za zakup i montaż naszej “elektrowni słonecznej”.

4. Ogólnopolskie firmy…

Są to firmy posiadające ogromny zasięg, jednocześnie ogromne zaplecze pracowników i współpracowników, którzy współuczestniczą w realizacji rozbudowanych dodatkowych usług dla klienta. Głównym celem jest to, aby posiadając taką instalację czuliśmy się bezpieczni i zaopiekowani. Za te bezpieczeństwo płacimy wyższą cenę ale mamy świadomość, że przez kolejne lata nic nas nie obchodzi, gdyż cały ciężar bierze na siebie firma. Firmy te potrafią zaoferować bardzo wiele. Poczynając od usług, które są w standardzie powyższych firm plus oferty, które mogą nas mile zaskoczyć.

Większość z nas tego tego typu zakupy rozkłada sobie na raty. Duże firmy załatwiają za nas, wszelkie formalności kredytowe. Mogą sobie pozwolić na współpracę z wieloma bankami. Dlatego też mają dużo tańsze oferty, niż otrzymalibyśmy udając się indywidualnie do danego banku. Ponadto prowadzą stały monitoring naszej instalacji i jest on o wiele bardziej rozbudowany niż to, co my widzimy na aplikacji na naszych smartfonach. Dzięki temu rozwiązaniu, czujemy się komfortowo, bo mamy świadomość iż ktoś czuwa nad bezpieczną pracą naszej instalacji.

Ponadto, bardzo często swoje gwarancje montażowe przedłużają nawet do 15 lat. Zdążą się też bardzo często, że do danego produktu, falownika czy też panela, proponują przedłużenie gwarancji o kolejne lata, ponad to, co oferuje producent. Częstym elementem są dodatkowe ubezpieczenia. Ubezpieczenia te są dedykowane tylko i wyłącznie pod instalacje fotowoltaiczne, które chronią nas od zdarzeń losowych, czy też wandalizmu.

Mamy też komfort negocjacji co do proponowanych produktów. Firma oferuje po kilka różnych pakietów, a my dobieramy dla siebie ten, w którym cena fotowoltaiki nam najbardziej odpowiada.

Podsumowując….

Z zakupem instalacji, jest podobnie jak z zakupem samochodu. Dylemat związany z ceną jest podobny. Dla przykładu, decydujemy się na konkretny model samochodu i wydawało by się, że cena powinna być w każdym przypadku ta sama. Ale gdy zaczniemy rozmawiać z doradcą, dowiadujemy się, że jego cena jest zależna od dodatkowych “pakietów”, które są do tego modelu dedykowane. Możemy wybrać najuboższą wersję naszego samochodu. Oczywiście będzie się on prezentował dobrze i robił to, co do niego należy, czyli jeździł. Ale gdy szukamy komfortu i bezpieczeństwa, to rozglądamy się za dodatkowymi zabezpieczeniami i pakietami, które nam je zapewnią.

W jednym i drugim wypadku panuje ta sama zasada, to my jako klienci podejmujemy ostateczną decyzję co nam najbardziej odpowiada.

Osobiście, to głównie współpracuję z firmami ogólnopolskimi. Oferty tych firm, jak już wcześniej pisałam, są droższe lecz zawierają szereg dodatkowych ofert, które sobie cenię i uważam, że są godne polecenia. .Jednak rozumiem, że każdy ma inne oczekiwania. Dlatego chętnie dzielę się tym co wiem, a decyzję wyboru zostawiam moim rozmówcom.

Niezależnie gdzie dana osoba, zakupi swoją instalację, zawszę mnie ta decyzja cieszy. Decyzja o zakupie sprawia, że czuję, iż mam swój wkład w ochronę tego co najważniejsze, czyli otaczającej nas Natury, a tym samym nas samych. Cieszę się, że w jakiś sposób przyczyniłam się do podjęcia decyzji na TAK i dołączenia kolejnej grupy osób do “Gry w Zielone…”. A im więcej takich inwestycji, to tym bardziej nie grozi nam, że będziemy musieli zamienić maseczki “covidowe” na “smogowe”.

Pozdrawiam… Niech Zielona Moc będzie z nami..:)

Viola

Podziel się komentarzem